Bekhend oburęczny – Juan Martin del Potro , analiza techniki uderzenia z dobiegnięcia w bok.

 

          Przeanalizujmy dziś przykład uderzenia bekhendem oburęcznym po dobiegnięciu z dodatkowym krokiem po uderzeniu, ponieważ spotkałem się z przypadkami osób, które mają problem z jego wykonaniem. Analiza krok po kroku pozwoli lepiej zrozumieć techniczne aspekty tego zagrania. Poddamy rozważaniom zagranie Del Potro na twardej nawierzchni w Sztokholmie.

    1. Dobiegnięcie do piłki kończy się ustaleniem odległości przez postawienie prawej nogi. Główka rakiety jest jeszcze wysoko, biodra i barki mocno skręcone. Pozycja nóg i ciała jest mocno zamknięta, niemal plecami do siatki. Widać rozpoczynające się przenoszenie ciężaru ciała z lewej nogi na prawą.

    2. Wyraźny akcent ciężaru ciała na prawą nogę, obrót bioder i barków w kierunku piłki. Główka rakiety opada poniżej poziomu kontaktu z piłką. Nogi wyraźnie ugięte. Znaczek rakiety skierowany do piłki.

    3. Wyjście rakiety w przód do punktu kontaktu. Nogi wychodzą w górę do piłki. Inicjacja rotacji bioder i barków w kierunku uderzenia. Lewa dłoń nad prawą w celu nadania rotacji, a główka podąża mocno do przodu, gdyż to zagranie zostało sfotografowane przy wymianie po krosie z obu stron.

    4. Główka rakiety kończy uderzenie daleko za plecy, a lewy bark jest bardziej z przodu niż prawy. Lewy łokieć wysoko przed ciałem, pod brodą. Znaczek skierowany w kierunku za piłką. Na prawej nodze następuje dalszy obrót ciała wokół osi z przeniesieniem lewej nogi w bok, przy wyjściu w górę na nogach , czyli odciążeniu.

    5. Zakończenie uderzenia, przy pomocy dodatkowego kroku lewą nogą w bok. Rakieta głęboko na plecach, nogi szeroko rozstawione zapewniają dobrą równowagę.

            Na specjalną uwagę zasługuje tutaj równowaga ciała, szerokie ustawienie nóg przed i po uderzeniu. A także praca zgodnie z zasadą „nisko-wysoko- nisko” – Nisko przed uderzeniem. Wyjście „wysoko”- odepchniecie się od ziemi w kierunku uderzenia piłki. Nisko – miękkie lądowanie, na ugiętych nogach, umożliwiające szybki start do kolejnej piłki. Proszę zwrócić uwagę na zakres pracy skrętnej tułowia oraz oś obrotu, która nie zostaje zaburzona przez chwilową utratę równowagi. Nie występuje tutaj przechylanie się w którąkolwiek ze stron. Korpus – tułów pozostaje niezachwiany. Ciężar ciała przemieszcza się w bok – ze względu na dobieganie oraz co ważne, w przód, co pozwala skutecznie przenieść siłę uderzenia w kierunku piłki. Pozycja na koniec uderzenia umożliwia szybki start w kierunku kolejnego zagrania.

          Powodzenia na korcie !

 

Kluczowe elementy serwisu.

Na fali sukcesów Jerzego Janowicza chciałbym przybliżyć kilka kluczowych elementów serwisu. Jest to bardzo ogólne potraktowanie tematu, ale może dać do myślenia niektórym osobom borykającym się z problemem serwisu.

           Na zdjęciu kolejno zaznaczone są etapy i elementy ustawienia, pracy ramienia i ciała. Na 1 zdjęciu widzimy wyjście z nóg do góry i w przód, wraz z opuszczaniem lewej reki, gdy jeszcze rakieta znajduje się głęboko za plecami. Ciało – mocno bokiem do siatki. Powoduje to rozciągnięcie dużych partii mięśniowych- brzucha, piersiowych, i ramienia. Widać już także opuszczanie lewego barku w celu nadania większego przyspieszenia i zasięgu prawej ręce.

           Na 2 zdjęciu widzimy uderzenie piłki w najwyższym punkcie przy wyciągniętym ciele zawodnika. Nie jest to najlepszy kąt do zaobserwowania tego, ale prawy bark jest znacznie wyżej niż lewy, co nie powoduje dużego naprężenia w stawie barkowym, gdyż ramie nie jest w linii prostej z ciałem. Widać już natomiast ułożenie nadgarstka i przedramienia w ten sposób, że widzimy kciuk z naszej strony- w wyniku rotacji wewnętrznej ramienia i pronacji przedramienia.

           Na 3 zdjęciu widać dalszy ruch ramienia po pronacji przedramienia. Prawy bark wysunięty do przodu. Nogi rozchodzą się – lewa do przodu szykuje się do lądowania, prawa w tył dla utrzymania równowagi, swego rodzaju przeciwwaga dla tułowia.

           Na zdjęciu nr 4 widzimy punkt kontaktu z ziemią – w korcie, na całej stopie, bo duża powierzchnia kontaktu ułatwia złapanie dobrej równowagi. Prawa noga odwiedziona nadal dla zachowania równowagi z wychylonym do przodu tułowiem. Rakieta kończy z lewej strony koło biodra.

           Kolejne etapy omówię w kolejnych odcinkach . Już szykuję zdjęcia zawodników, także naszych eksportowych 😉